Reklama

Jazzowo i lirycznie w autorskim debiucie Emilii Pawłowskiej [FOTO]
archiwum artysty, autor - Sandra Rabczewska

Niedzielny wieczór 28 listopada był piękny z przynajmniej kilku powodów. Niepostrzeżenie, w ciągu kilku chwil jesienną aurę zastąpiły pierwsze, intensywne opady śniegu, zrobiło się świątecznie, nastrojowo. Był piękny także dla Emilii Pawłowskiej, debiutującej na deskach sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki ze swoim autorskim repertuarem.

Na program „Niebo nad jeziorem” składają się piosenki, których treść wypełniają wiersze napisane przez zaprzyjaźnione z artystką poetki, Annę Szucę i Alinę Rzepecką. Utwory w jazzowych aranżach, za które odpowiada Adam Lemańczyk, składają się na liryczny cykl opowieści o życiu codziennym, uniwersalnych doświadczeniach każdego z nas. Emilia wsparta przez znakomitych instrumentalistów (Marcina Gawdzisa; trąbka, flugelhorn, Alana Balcerowskiego; saksofony, Macieja Olesińskiego; gitary, banjo, ukulele, Bartłomieja Werachowskiego; gitara basowa, Igora Nowickiego; instrumenty klawiszowe, Kamila Miszewskiego; perkusja oraz duet chórzystów: Klaudia Kaczyńska, Kacper Andrzejewski) wykonała premierowo repertuar z płyty wzbogacany starszymi utworami z wcześniejszego albumu „Czas nas uczy pogody”, koncert wieńcząc zaś nowym, jeszcze nieopublikowanym utworem „Powroty”. Zgromadzona publiczność doceniła instrumentalne bogactwo wystąpienia, wykonawczą pewność Emilii oraz całą paletę aranżacyjnych barw i nastrojów – było miejsce na zadumę i balladę, ale też niemal funkowy luz, prowokujący do rytmicznego poklaskiwania. Widzowie żegnali artystów owacjami na stojąco, co pozwala uznać koncertowy debiut „Nieba nad jeziorem” za udany.

Dynamiczny rozwój Emilii Pawłowskiej napawa optymizmem. Uważnie śledząc jej artystyczne poczynania jesteśmy przekonani, że jeszcze nie raz nas zaskoczy i jednocześnie wierzymy, że jeszcze nie raz będziemy mieli okazje spotkać się w podobnych, koncertowych okolicznościach. Ciepło przyjęte przez krytykę i słuchaczy „Niebo nad jeziorem” skłania do meteorologicznych metafor i jednoznacznie pozytywnych prognoz – ot, same przejaśnienia!

Michał Pick - CKiS w Sępólnie Krajeńskim

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top