Reklama

Reklama

Król żyje! (FOTO)
S. Stencel, M. Pick - CKiS Sępólno

Żyje i ma się dobrze, co udowodnił występem przed sępoleńskim Centrum Kultury i Sztuki. Elvis w towarzystwie uroczych, karmazynowych dziewcząt pojawił się w samo południe rozgrzewając publiczność do czerwoności - czerwień wokół króla zresztą "królowała".

Z racji Międzynarodowego Dnia Muzyki przypadającego na pierwszy dzień października postanowiliśmy zaprosić kogoś wyjątkowego, wybór padł na Elvisa Presley'a, wiecznie żywego - wbrew kłamliwym pogłoskom! - króla rock'n'roll'a i chociaż było trudno z uwagi na napięty grafik, udało nam się, pojawił się on - jak na króla przystało otoczony pięknymi kobietami przywieziony pod samą scenę jak gwiazda wielkiego formatu.

Były piski, oklaski i błyskające lampy fleszy. W końcu Elvis wszedł na scenę, by wykonać nieśmiertelny evergreen - chwytającą za serce balladę "Love Me Tender". Lata lecą, może król nie rusza się już jak nastolatek, ale nikomu z publiczności to nie przeszkadzało. Występ był krótki, acz treściwy, nie mogliśmy liczyć na bis, gdyż Elvis ruszał dalej, aż do Danii, jednakże znalazł czas na autografy i pamiątkowe zdjęcia z fanami, a tych nie brakowało. Krążyły plotki, że męska cześć publiczności, chciała mieć zdjęcie głównie z karmazynowymi dziewczynami, ale nie udało nam się ich potwierdzić.

Tak, czy inaczej, wizyta Elvisa została dobrze udokumentowana i z pewnością zostanie zapamiętana. Co prawda nie udało nam się umieścić "gwiazdy" Elvisa na ścianie gwiazd w holu CKiS, ale wszyscy dobrze wiemy że jego gwiazda świeci blaskiem tysiąca innych. Było spektakularnie, wydawało się że król wspomagał się playback'iem, ale może to tylko złudzenie, fałszywy obraz obiektywu? ELVIS ŻYJE!

Michał Pick

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top