Reklama

Noc Kupały (FOTO)
Lucyna Sztandera

W iście jesiennej aurze na molo odbyły się obchody Nocy Świętojańskiej. Mimo niesprzyjającej pogody najwytrwalsi mogli przeżyć wiele miłych chwil.

Nowością dla Sępólna były warsztaty carvingu, czyli fantazyjnego rzeźbienia w owocach i warzywach. Ojczyzną tej sztuki dekoracji są kraje azjatyckie, a pierwsza wzmianka o niej pochodzi z czasów panowania w Chinach dynastii Tang w VII wieku. Stamtąd też ta sztuka została zapożyczona i stała się popularna na całym świecie. Obecnie za kolebkę światowego carvingu uznawana jest Tajlandia. Władze Tajlandii uznały nawet carving za element dziedzictwa narodowego. Niejedni nie mogli wyjść z podziwu, jakie cuda można stworzyć.

Warsztaty sztuki dekoracji rozpoczęły imprezę. Potem było muzycznie dzięki plenerowemu koncertowi orkiestry dętej z Centrum Kultury i Sztuki. Z pokazem tańca przybyli do Sępólna wicemistrzowie Polski. Pod ich okiem można też było spróbować swoich w tańcu.

Wszyscy, którzy przybyli tego dnia na molo nie mogli się doczekać, kiedy panny z wiankami ruszą łodziami na wodę. To, jak stwierdzili, jest zawsze najpiękniejszy punkt tej corocznej imprezy.

- Piękne dziewczyny w tych strojach ludowych, wianki, pochodnie i ognisko na środku jeziora, pięknie, po prostu pięknie, prawdziwie, tak tradycyjnie - podkreślali niejedni czekając na łodzie z pannami.

Wianki, które puszczano na wodę zostały uplecione przez panie ze świetlic z gminy Sępólno podczas trwania innych punktów programu. Niestety deszcz przerwał koncert "Burzowa" i utrudnił pokaz laserowy, ale co najwytrwalsi, którym deszcz i zimno nie straszne, wytrwali do końca, a nawet pobawili się na dyskotece na molo.

Lucyna Sztandera

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top