Reklama

Reklama

"Sztuka powinna uczyć wolności i odwagi" (FOTO)
Biblioteka Sępólno

12 czerwca sępoleńska Biblioteka Publiczna miała okazję gościć autorkę, ilustratorkę bajek dla dzieci, tłumacza języka włoskiego, krytyka sztuki - Elizę Piotrowską.

Pisarka ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wyjechała do Rzymu, gdzie spędziła 10 lat. Obecnie mieszka w Brazylii, o której ciepło się wyraża:

- Żyją tam bardzo piękni ludzie. A jak wiadomo, najpiękniejszy człowiek to taki, który się uśmiecha.

Jej przygoda z pisaniem nie zaczęła się w jakimś konkretnym momencie, sama przyznaje, że nie potrafi tego określić, od dziecka pisała i rysowała, tworząc prace, którym później nadawała formy małych ilustrowanych książeczek. Do tej pory wydała kilkanaście książek, które charakteryzują się niezwykłą różnorodnością - od przewodników, do których stworzenia zainspirował ją ojciec, który zabierał ją na wycieczki i zmuszał ją do czytania nudnych przewodników dla dorosłych, po zabawne opowieści o cioci Jadzi i jej siostrzenicy. Na spotkaniu zdradziła, że ciocia Jadzia to jej alter ego, a książkowa siostrzenica to Oliwia, córka jej siostry, z którą uwielbia spędzać czas. Autorka zaprezentowała najnowszą część cioci Jadzi - na wakacjach i zapowiedziała, że powstanie nowa - opowiadająca o przygodach cioci Jadzi, która tym razem wybierze się do Brazylii.

Eliza Piotrowska od razu nawiązała kontakt z dziećmi, ujawniając przy tym talent aktorski. Podjęła bardzo ważne tematy - patriotyzmu, ojczyzny i tolerancji, nawiązując przy tym do swojej książki "A ja jestem Polak mały, moim krajem jest świat cały". Tłumaczyła dzieciom, że należy szanować zdanie innych, tolerować odmienność i indywidualizm, bo jak powiedziała dzięki temu, że się różnimy, świat jest kolorowy. Zwróciła na uwagę na różnice kulturowe poszczególnych krajów. Na prośbę dzieci powiedziała kilka zdań w języku włoskim i portugalskim, które doskonale zna. Odpowiedziała na liczne pytania, przyznała, że choć otrzymała dużo nagród literackich, nigdy nie przywiązywała do nich wagi:

- Nie wiem, czy jest drugi taki autor, który tak się nie orientuje we własnej twórczości - podsumowała pisarka.

Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze. Na zakończenie dzieci miały okazję otrzymać od autorki autograf i zakupić książkę.

sl

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top