Reklama

Reklama

Zbliżenia TVP3 Bydgoszcz Centralne Biuro Śledcze Policji

Niebezpieczna grupa przestępcza rozbita przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji z Bydgoszczy. Jej członkowie mieli przemycić pół tony narkotyków i i zarobić na tym około 9,5 mln zł. W rękach policji jest siedem osób. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz przemytu i obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Jeden z mężczyzn usłyszał także zarzut podżegania do zabójstwa dwóch osób.

To był najprawdopodobniej rodzinny biznes. Według ustaleń śledczych, członkowie rozbitej grupy przestępczej, dwie kobiety i pięciu mężczyzn, działali na rynku od 2005 roku. "Grupa ta działała głownie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego oraz na terenie Niemiec. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika też, że mogła wprowadzić do obrotu ok. 250 kg amfetaminy i tyle samo marihuany" – informuje kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Szacuje się, że na przestępczej działalności zatrzymani zarobili blisko 10 mln zł. Przemyt narkotyków miał być ich stałym źródłem dochodu. Członkowie grupy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. "Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy postawiła zatrzymanym zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz przemytu i obrotu znacznych ilości narkotyków. Dodatkowo jeden z mężczyzn usłyszał zarzut podżegania do zabójstwa dwóch osób" – dodaje kom. Słomski.  

Śledczy ustalili, że członkowie grupy mogli przemycać narkotyki przez granicę Polski, Niemiec i Holandii, gdzie mieli rozprowadzać środki odurzające i psychotropowe. Funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań.

Agata Chyłka-Wnuk

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top