Reklama

Co się stało z psami?
MB

Psy z przytuliska w Sępólnie Krajeńskim zostały przewiezione do schroniska w Szamotułach. Władze miasta podpisały umowę z tym właśnie schroniskiem, co oznacza że teraz tam właśnie będą trafiały sępoleńskie psy. Przynajmniej do czasu, aż w Sępolnie nie powstanie schronisko.

Psy zniknęły z przytuliska przed kilkoma dniami. To spowodowało prawdziwy alarm, który podnieśli członkowie i wolontariusze fundacji „Psie Nadzieje” na forach internetowych i jednym z portali społecznościowych.

„Wykonujemy tylko zalecenia Powiatowego Lekarza Weterynarii” - mówi prezes Zakładu Transportu i Usług w Sępólnie Tomasz Mroziński. „W Sępolnie nie ma schroniska, znajduje się tylko miejsce pobytu tymczasowego. Ustawa obliguje gminę do zawarcia umowy ze schroniskiem. Kiedyś mieliśmy podpisaną z tym w Chojnicach, ale jest tam zdecydowanie za drogo. Teraz znaleźliśmy schronisko w Szamotułach, bardzo dobre, sprawdzone i zapewniam, że nasze pieski będą miały tam dobrze.”

Zastrzeżenia może budzić fakt, że osoby które z ramienia fundacji „Psie Nadzieje” opiekowały się psami w sępoleńskim przytulisku, nie zostały poinformowane o akcji odwiezienia psów do Szamotuł. Stąd pewnie to zamieszanie w internecie.

„Jeszcze latem informowałem prezes fundacji panią Ewę Mejer o wynikach kontroli Powiatowego Lekarza Weterynarii. Pani prezes była świadoma, że jak tylko zostanie podpisana umowa ze schroniskiem, to psy tam trafią”. - mówi Tomasz Mroziński.

Wiadomo że w najbliższym czasie ma dojść do spotkania wszystkich zainteresowanych stron w tej sprawie. Jeżeli natomiast fundacji uda się, jak zapowiadała wcześniej, utworzyć w Sępólnie schronisko, sprawa rozwiąże się sama.

MB

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top