Reklama

Między aktorstwem a reżyserstwem (FOTO)
Jacek Wojtania - CKiS Sępólno

Po wizycie Gabriela Fleszara, wokalisty który w bardzo młodym wieku za sprawą jednej piosenki błyskawicznie zdobył ogromną popularność przyszedł czas na aktora młodego pokolenia, który właśnie teraz zdaje się być na fali wznoszącej. Gościem Sępoleńskiej Akademii Sukcesu był znany z takich filmów i seriali jak choćby "Czas Honoru", "Dom nad rozlewiskiem" czy "Miasto 44" - Antoni Królikowski.

Czy młody Antek pochodząc z rodziny o aktorskich tradycjach mógł zostać kimś innym niż aktorem? Okazuje się, że niewiele brakowało, gdyż w zasadzie aktorem nigdy nie chciał być, mimo iż od najmłodszych lat interesował się kinem pragnął być przede wszystkim reżyserem – w tym kierunku skończył zresztą studia i w przyszłości planuje jeszcze stanąć po drugiej stronie kamery. Tym bardziej, że jego etiuda filmowa "Noc Życia" (występują m.in. Bartłomiej Topa, Wojciech Mecwaldowski czy Paweł Królikowski) zyskała spore uznanie w środowisku krytków filmowych.

Gdyby nie reżyseria, Antoni mógłby zostać piłkarzem. Do dziś występuje w reprezentacji Artystów Polskich systematycznie dokładając kolejne gole strzelone przeciwko drużynie TVN'u. Ze stacją tą związany jest teraz za sprawą programu Agent - Gwiazdy, w którym bierze udział i mimo iż odpadł w pierwszym odcinku i w niejasnych okolicznościach powrócił do gry odpiera zarzuty jakoby to on miałby być agentem (nie potwierdza acz i nie zaprzecza). W swoim artystycznym dorobku ma kilka ról w filmach wojennych - 1920 Bitwa Warszawska, Czas Honoru, Miasto 44, Karbala, jak sam twierdzi - "polskie kino wojenne to dobre kino, w ogóle polskie kino jest dobre, robimy ambitne filmy". Obecnie podziwiać możemy go w roli młodego Eugeniusza Bodo w serialu emitowanym na antenie programu TVP1 oraz na deskach Teatru Kwadrat w spektaklu "Godzinka Spokoju" - mimo iż do tej pory dość krytycznie wypowiadał się o teatrze polskim zdecydował się wystąpić w sztuce reżyserowanej przez Andrzeja Nejmana tłumacząc, że "teatr nigdy do końca nie był moją bajką, ale to ze względu raczej na mechanizmy którymi rządzi się od środka, polityczne konotacje itd."

Antoni mimo młodego wieku ma na swoim koncie całkiem sporo ról filmowych i serialowych i jak sam przyznaje jest dość zapracowany. W zaciszu domowym pisze jednak scenariusz z myślą o własnym filmie i nie ukrywa, że bardziej ciągnie go w stronę reżyserstwa, tak więc możliwe że następnym razem powróci do nas już jako reżyser z prawdziwego zdarzenia z premierą własnego, pełnometrażowego filmu - czego oczywiście życzymy!

Michał Pick

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top