Reklama

Duża sztuka małych aktorów (FOTO)
Jacek Wojtania - CKiS Sępólno

Dwutygodniowy cykl zajęć dla dzieci Interkamp - Twórcze Wakacje w Sępólnie Krajeńskim zakończył się w piątek 10 lipca przedstawieniem humorystycznej adaptacji "Brzydkiego Kaczątka" Hansa Christiana Andersena. Publiczność, wśród której dominowali rodzice i dziadkowie małych aktorów, ujrzała efekt kreatywnej pracy swoich pociech.

Już po pierwszym dniu wspólnych zajęć wiedzieliśmy, że trafiła nam się wyjątkowo energiczna i sympatyczna grupa, dlatego też wspólna praca, połączona z zabawą upłynęła nam w miłej i twórczej atmosferze. Dziecięca fantazja nie zna granic, co tylko potwierdziło się na naszych zajęciach, utwierdzając nas w przekonaniu, że najlepszą nauką jest ta, z której korzystają obie ze stron.

Przez dwa tygodnie wcielaliśmy się w rolę starając opanować tekst, interpretując go jak prawdziwi aktorzy. Było przy tym mnóstwo zabawy, wpadek i komicznych przejęzyczeń, dzięki czemu ani przez chwilę się nie nudziliśmy. Jak wiadomo, każdy aktor aby odpowiednio "wejść" w rolę musi dosłownie stać się odgrywaną przez siebie postacią, w tym celu własnoręcznie przygotowaliśmy maski i inne niezbędne rekwizyty oraz starannie dobraliśmy stroje. To właśnie dzięki nim nasze "wiejskie podwórko", na którym toczyły się losy Brzydkiego Kaczątka i zwierzęcej ferajny dowodzonej przez dwóch Kogutów, było tak kolorowe. Pośród kaczego małżeństwa dumnie przechadzał się piękny paw, w oczku wodnym pływała Gęś wraz ze swoim wybrankiem, Gęgusiem, a dookoła nich latały plotkarskie sroki. Nie zabrakło Indyka i Indyczki, Kury i oczywiście małych Kaczątek wśród, których znajdowało się nasze Brzydkie Kaczątko, które odtrącone i wyśmiane przez zwierzęta opuściło dom by powrócić jako piękny łabędź.

Brzydkie Kaczątko to baśń, która dzięki swej uniwersalności jest odpowiednia dla dzieci w każdym wieku, a wartości które przekazuje są niezwykle istotnymi wskazówkami moralnymi. Ta wesoła interpretacja, której komizm uwydatniony został dzięki naturalności naszych małych aktorów i aktorek, była rezultatem naszej wspólnej pracy, pracy która dzięki zaangażowaniu całej grupy nie poszła na marne. Jak wiadomo, za dobre wykonanie zadania należy się nagroda, dlatego też nasi bohaterowie zostali uhonorowani "aktorskimi certyfikatami". Przez te dwa tygodnie przekonaliśmy się, że zawód aktora, to zawód trudny, ale dający wiele swobody i pozwalający na uwolnienie naszych fantazji, tak też się stało w bajecznym klimacie "Bajkolandii". Była to prawdziwie wielka sztuka w wykonaniu małych aktorów.

Michał Pick

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top