Reklama

Reklama

"Dziadowanie" w Halloween (FOTO)
Maciej Bór

Dziadować, czy wycinać dynie? Obchodzić Dzień Zmarłych, czy Wszystkich Świętych? A może na grobach powinniśmy stać 2 listopada? Czas rozpocząć dyskusję na temat obcowania żywych ze zmarłymi. I nie chodzi tu wcale o coroczny pokaz mody zimowej na cmentarzach.

Kujawsko-pomorski kurator oświaty Marek Gralik zaapelował niedawno do dyrektorów szkół i nauczycieli o "zaniechanie świętowania Halloween". Niestety nie zaproponował "dobrej zmiany" dzieciom, które zdążyły się przyzwyczaić do przebieranek, strachów, duchów i innych... zdaniem kuratora "to anglosaskie święto czyni spustoszenie w umysłach dzieci i młodzieży".

Ale dlaczego? A staropolskie Dziady nie? Widocznie wieszcz Mickiewicz w grobie się przewraca...

"Święto zmarłych" to komunistyczne nazewnictwo tego, co dzieje się 1 listopada na wszystkich cmentarzach w kraju. Nie mogło być to "Wszystkich Świętych", bo święta była tylko jedna jedyna partia. Z kolei jeżeli 1 listopada jest Wszystkich Świętych, to powinniśmy być w kościele, i na przykład modlić się za pokój na świecie do świętego Jana Pawła II,. Na cmentarzach powinniśmy za to spotykać się 2 listopada w Dzień Zaduszny, i modlić się "Za-Dusze" Zmarłych. Naszych Zmarłych.

Niestety tak nie jest. Cmentarze odwiedzamy 1 listopada. Dzień wcześniej chętnie świętujemy Halloween, albo tak naprawdę Dziady. A choinka – wszystko jedno skąd przyszła – jest obrzędem pogańskim, Nie ma jej w chrześcijańskiej tradycji świąt Bożego Narodzenia, dlatego patrioci powinni ją chyba wyrzucić z domów.

Staramy się wrócić do staropolskiej tradycji obcowania ze zmarłymi. Nie słuchajmy kuratora. Czytajmy Mickiewicza. "Dziadujmy" dalej w Halloween.

Maciej Bór

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top