Reklama

Reklama

TVP3 Bydgoszcz / Kanał 10

Jarosław Gołębiewski odwołany z funkcji dyrektora bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jego obowiązki przejął Jarosław Szymczak, dotychczasowy zastępca ds. inwestycji. Nie wiadomo, jakie były powody takiej decyzji. Najprawdopodobniej to efekt opóźnień i problemów, jakie pojawiły się na budowie drogi ekspresowej S5 w regionie. Włoska firma Pizzarotti, która jest wykonawcą trzech odcinków, domaga się od drogowców większych pieniędzy i ostrzega, że przerwie prace.

 Rzecznik GDDKiA w Warszawie zapewnia, że nie ma konkretnej przyczyny odwołania szefa bydgoskiego oddziału. - Są to pojedyncze zmiany kadrowe, które generalny dyrektor ma prawo je podejmować i realizuje je w ramach zarządzania instytucją - informuje Jan Krynicki. 

Nieoficjalnie wiadomo, że powodem zmian kadrowych mogą być opóźnienia na budowie drogi ekspresowej S5 w Kujawsko-Pomorskiem. Były już dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA zapewniał na antenie TVP3 Bydgoszcz, że kierowcy jeszcze w tym roku przejadą ekspresową „piątką” m. in. na trasie Białe Błota-Szubin. To piąty odcinek budowy, na którym wykonawcą jest włoska firma Pizzarotti, która w związku ze wzrostem cen na rynku usług budowlanych, oczekuje od drogowców większej puli pieniędzy i informuje o możliwym zejściu z placu budowy. To najczarniejszy scenariusz, ale bardzo realny. - Obecnie firma złożyła informację, że rozpatruje zejście z placu budowy. Wiąże się to z bardzo dotkliwymi konsekwencjami finansowymi, takimi jak uruchomienie gwarancji bankowych wykonawcy. Dla nas i kierowców byłaby to konieczność inwentaryzacji placu budowy - wyjaśnia rzecznik GDDKiA. 

Na pozostałych dwóch odcinkach - Dworzysko-Aleksandrowo i Nowe Marzy-Dworzysko - na których wykonawcą również jest włoska firma, prace prowadzone są w ślimaczym tempie. Roboty wykonane są tam w nieco ponad 20 proc., gdzie na południowych odcinkach zaawansowanie prac sięga 70 proc. O przyszłość drogowych inwestycji - obwodnicy Kamienia i Sępólna Krajeńskiego - obawiają się też władze Sępólna Krajeńskiego. - Chcemy dopilnować, żeby te inwestycje zostały zrealizowane bez względu na to, kto jest dyrektorem - zapewnia burmistrz Sępólna Krajeńskiego Waldemar Stupałkowski.

Nowy dyrektor zostanie wybrany w drodze konkursu, który ma zostać wkrótce ogłoszony przez GDDKiA.

Agata Chyłka

Komentarze

0 #1 wp 2019-02-24 10:52
Brawo dla tych co ,,cztery litery,, trzymają w domach.Swego czasu kilka osób organizowało protesty w sprawie budowy obwodnic.Protesty podobne do tych w Nakle / dwie obwodnice/ czy Mroczy /jedna obwodnica/.Przyszły tłumy mieszkańców znaczy się kilka osób na każdą z nich .Co robiła reszta ? Otóż czekała aż padną szczególnie w trakcie kampanii wyborczych a było ich całkiem sporo słowa ,że już jak tylko zakończy się kampania budowa ruszy .Wiele oj wiele wody upłynęło w sępoleńskiej rzeczce a tu obwodnicy jak nie ma tak nie ma ,Nie ma niejako na życzenie tych co jej strasznie się boją/a tacy niestety są/ oraz tych co jej strasznie chcą nic nie robiąc aby powstała ...Sępoleńska rzeczywistość czy może jakieś ,,cuda wianki,, z tą obwodnicą .Pieniądze z UE się kończą jak skończy się wszechobecna kadencja Pana na włościach a obwodnica ??? a mieszkańcy ??? a miasto ??? No cóż Oni pozostaną oczywiście ci starsi ponieważ wielu młodych zdolnych z miasta bez perspektyw dawno dało już ,,nogę,,.

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top