Reklama

Reklama

Kanał 10

Minęło pół roku od sierpniowej nawałnicy - a samorządy nadal walczą z jej skutkami. Odbudowa dróg i gospodarstw to priorytety na kolejne miesiące. Wojewoda kujawsko-pomorski otworzył we wtorek jeden z wyremontowanych odcinków drogi powiatowej i spotkał się z rodziną poszkodowaną przez żywioł.

TVP Bydgoszcz
 

Podczas wizyty w powiecie sępoleńskim podziękował też spółce Anwil zaangażowanej w pomoc dla poszkodowanych. Pół roku temu - dosłownie - stracili dach nad głową. "Nam się tu tak udało, że zięć porobił. Ale ludzie czekają na majstrów, porobili umowy na wiosnę" - poinformował Marian Pukownik, sołtys Wałdowa.

Ogromna skala zniszczeń spowodowała, że zabrakło rąk do pracy. Nie sprzyjała też pogoda. To były najbardziej deszczowe miesiące od lat. Wraz z nadchodzącą wiosną, wiele osób znów rozpocznie prace.

Wojewoda podsumował dotychczasową pomoc rządową. Do powiatu sępoleńskiego trafiło 29 milionów zł. Z tego 18 na odbudowę domów i 11 na dopłaty dla rolników. Do tego 370 ton materiałów budowlanych. Ale na tym nie koniec. Na poszkodowane tereny nadal będzie docierało wsparcie. "2018 będzie ważnym rokiem dla powiatu sępoleńskiego bo ta tragedia, która się wydarzyła pozwoli na odbudowę szeregu dróg, przeprowadzanie inwestycji" - zadeklarował Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.

Uroczyście otwarta droga powiatowa w Iłowie, jest jedną z 4, wyremontowanych dzięki pieniądzom przeznaczonym na odbudowę terenów zniszczonych przez wichurę. Kolejne miejscowości, które odzyskały przejezdność to Zakrzewek, Witkowo i Wielowicz. "Ktoś może powiedzieć dużo, ktoś mało. Ale dla nas to było zbawienne bo te odcinki, a ten szczególnie - były w fatalnym stanie i groziły zamknięciem drogi a nie mogliśmy do tego dopuścić" - dodaje Jarosław Tadych, starosta Sępólna Krajeńskiego.

Tam, gdzie chociażby z powodu procedur - samorząd nie mógł pomóc, zaangażowały się firmy. Wśród nich jest włocławska spółka Anwil, która poza nawozem dla rolników czy wsparciem rzeczowym, pomogła poszkodowanym także finansowo. "W sposób naturalny przyczyniamy się i chcemy się przyczyniać do tego, by tym rodzinom pomóc" - zapewnia Jacek Podgórski, prezes ANWIL S.A.

W nawałnicy ucierpiało ponad 5 tysięcy rodzin w regionie. Wiele do tej pory udało się zrobić. Ale wiele jest też jeszcze do zrobienia. Dlatego wsparcie, zarówno rządowe, samorządowe jak i firm czy prywatnych darczyńców jest ciągle potrzebne.

red

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top