Reklama

Reklama

"Oskar i Pani Róża"
nadesłane

Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? 10 - letni Oskar nieuleczalnie chory na białaczkę nie wierzył, że to możliwe, aż do spotkania z pielęgniarką Różą, która odkrywa przed nim tajemnicę wiary w Boga i przyjaźni.

Wzruszającą sztukę "Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić", opartą na powieści "Oskar i Pani Róża", mieli okazję obejrzeć mieszkańcy Więcborka, Sępólna i Kamienia.

Mądra, wrażliwa pielęgniarka Róża uczy Oskara jak pokonać strach przed śmiercią - wpada na pomysł pisania listów do Pana Boga. Podpowiada, aby Oskar potraktował każdy cenny dzień życia jako kolejnych 10 lat. W taki sposób mały Oskar pisze wzruszające listy opisujące każde 10 lat życia, które nieubłagalnie gaśnie. W spotkaniu z Bogiem odnajduje sens swojego istnienia, sens wiary, która go umacnia i oswaja z nadchodzącą śmiercią. Mądre przesłanie Oskara, który dziękuje Bogu za słońce, deszcz, mamę, tatę, Marysię, za każdy dzień, kończy zawołaniem "Boże, jaką cudowną rzeczą jest życie"

Pomimo trudnej tematyki śmierci dziecka, poczucia osamotnienia, odrzucenia wręcz przez najbliższych - rodziców - Oskar i jego listy do Boga są promykami nadziei, światełkiem w mroku nadchodzącej śmierci.

Na deskach scen domów kultury stanęli aktorzy - mieszkańcy Więcborka - miłośnicy teatru, którzy doskonale oddali niepowtarzalny klimat powieści Erica Emmanuela Schmitta. Wspaniała gra aktorów, którzy profesjonalnie wcielili się w swoje role zasługuje na słowo uznania.

Nieuleczalnie chorego chłopca zagrał Filip Łaznowski, który mimo tak młodego wieku dał się poznać jako aktor dojrzały scenicznie, skupiony, autentyczny i bardzo wzruszający. W rolę Róży, tak bliskiej sercu Oskara, wcieliła się jego mama, Sylwia Łaznowska, która zagrała na scenie uczuciowo, bardzo delikatnie. Przekazała widzowi niepowtarzalny klimat - wiarę, która umacnia, przezwycięża nawet śmierć. Fachową opieką medyczną otoczyła Oskara pani Doktor - Irena Wielgosz, która przekonywująco próbowała namówić rodziców do współpracy, walczyła z ich niemocą w obliczu śmierci syna. W role zagubionych rodziców wcielili się Marysia Bloch i Andrzej Majewski. Pełne uznania są również role aniołów: Dominiki Lewandowskiej, Julii Drzewieckiej i Natalii Borowiak. Jedyną "dojrzałą" miłością Oskara podczas pobytu w szpitalu była Marysia - dziewczynka również nieuleczalnie chora, która pociesza Oskara. W tę rolę wcieliła się Wiktoria Borowiak, która stworzyła kreację cichego, wymownego anioła darującego Oskarowi swojego misia.

Sztukę dopełniły piękne pieśni, które były ilustracją poszczególnych scen. Zespół wokalny z tego zadania wywiązał się doskonale.

Najbardziej wzruszającym momentem było spotkanie Oskara z Chrystusem, którego zagrał ks. Marcin Wierzchosławski. Z jego wyciągniętych rąk popłynęły do widzów pozytywne emocje. Przejmujące słowa Jezusa powiedział ks. proboszcz Adam Kątny. Publiczność nagrodziła artystów gromkimi brawami.

Nad sztuką pracował sztab instruktorów Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Więcborku:

  • Reżyseria - Renata Bloch
  • Przygotowanie wokalne - Anna Kamińska, Joanna Soja - Tońska
  • Scenografia - Brygida Fertykowska, Robert Czeszewski
  • Nagłośnienie - Marcin Nowakowski
  • Aranżacje muzyczne - Wojciech Madajski
sl

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top