Reklama

Reklama

Romeo... bez Julii? (FOTO)
Michał Pick - CKiS Sępólno

Dramat Williama Szekspira „Romeo i Julia” został przerobiony na tysiące możliwych sposobów. Doczekaliśmy się rozmaitych interpretacji i parafraz, które same w sobie były lepsze i gorsze. Fenomen szekspirowskiego dzieła, jego nieśmiertelność zdaje się utwierdzać nas w przekonaniu, że sztuk inspirowanych tragiczną historią dwojga kochanków powstanie jeszcze wiele.

Jedną z takich sztuk jest spektakl "Romeo i..." w wykonaniu aktorów Chojnickiego Studia Rapsodycznego, Dominika Gostomskiego i Grzegorza Szlangi, który czerpie z dramatu Szekspira, jednakże dla którego bezpośrednim punktem wyjścia była sztuka "... i Julia" autorstwa Idy Bocian. Z okazji obchodzonych niedawno Walentynek Panowie dotarli ze swoją sztuką do Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie Krajeńskim. "Romeo i..." podejmuje próbę polemiki z feministycznym punktem widzenia przedstawionym w spektaklu Idy Bocian, w odpowiedzi prezentując świat nieszczęśliwie zakochanego Romeo. Czy istnieje prawdziwa miłość? Czy jest ona w stanie przezwyciężyć przeciwności losu? Czy Romeo to stereotypowy męski szowinista czy też wrażliwy, acz nieco pogubiony, romantyk? Szukając odpowiedzi na te i wiele innych pytań widzowie stają się częścią spektaklu, w szczególności kobieca część widowni, wśród której być może znajduje się ów szekspirowska Julia.

Spektakl ten zdobył Grand Prix na 6. Międzynarodowym Festiwalu "TEK" w Policy, a Dominik Gostomski został wyróżniony nagrodą dla najlepszego aktora podczas 3. Ogólnopolskiego Festiwalu "Blackout" w Wołominie. Panowie ze swoją sztuką uzyskali także kwalifikację na X. Międzynarodowy Festiwal Teatrów w Niemczech, który odbędzie się w tym roku. Zdaje się, że to dopiero początek ścieżki sukcesów, które czekają na chojnickich artystów.

Michał Pick - CKiS Sępólno

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top