Reklama

Reklama

Lekcja historii Jacka Kaczmarskiego
nadesłane

12 grudnia w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Więcborku miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Wszyscy zgromadzeni mieli okazję usłyszeć piosenki Jacka Kaczmarskiego, których teksty powstały w oparciu o najsłynniejsze dzieła malarstwa polskiego i europejskiego.

Pomysłodawcą takiego spotkania był Leszek Szumigaj, który po przeczytaniu książki Iwony Grabskiej i Diany Wasilewskiej "Lekcja historii Jacka Kaczmarskiego" postanowił opowiedzieć o zamiłowaniu do sztuki, jakie niewątpliwie przejawiał Bard Solidarności. Poza tym pragnął przypomnieć naszą historię i uwrażliwić obecnych na jej wartość. Z obrazów i przyporządkowanych im utworów wybrał kilka o tematyce ogólnoludzkiej. Publikacja, która stała się inspiracją do tego typu spotkania, zawiera 32 wiersze oraz reprodukcje malarskie, na kanwie których powstały. Całości towarzyszą komentarze historyczne, które dokonują analizy symboliki płócien. Wspaniałym dodatkiem jest płyta z wierszami śpiewanymi przez Jacka Kaczmarskiego.

Podczas spotkania obecni dowiedzieli się, że Jacek Kaczmarski od dziecka był pasjonatem malarstwa - jego mama Anna Trojanowska-Kaczmarska to wieloletni prezes Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków.

Spotkanie w bibliotece połączono z pokazem multimedialnym. Na początku oglądano obraz i zapoznawano się z kontekstem historycznym dzieła. Następnie Michalina Kałaczyńska oraz Adrianna Kościanek - uczennice z więcborskiego L.O. - recytowały wiersz, który potem można było usłyszeć w wykonaniu Jacka Kaczmarskiego.

Obecnym spodobał się utwór napisany do obrazu Jana Matejki przedstawiający Rejtana podczas obrad sejmu warszawskiego. Leszek Szumigaj na dłużej zatrzymał się przy dziele o nazwie "Kazanie św. Jana Chrzciciela" Pietera Bruegla. Rozmawiano o obecnych na nim postaciach oraz uczuciach, które szarpią ich dusze i malują się na ich twarzach oraz w gestach. Każda z przedstawionych postaci po proroctwach św. Jana obiecuje sobie coś innego. Kobiety lubią zgromadzenia, zwracają uwagę na ubiór. Dziecko w błogiej nieświadomości spogląda na psa. O wszystkich tych postawach i uczuciach opowiedział w swoim utworze Jacek Kaczmarski. Nie dokonał wyłącznie analizy surowego dzieła, ale dodał jeszcze własne spostrzeżenia.

Jako ostatni przedstawiono obraz Jacka Malczewskiego "Wigilia na Syberii". Było to zamierzeniem pana Szumigaja, aby w obliczu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, kiedy wszyscy staramy się usiąść przy wigilijnym stole, przypomnieć o tych, którzy nie mieli nadziei na powrót do domu. To polscy patrioci zesłani na Syberię. Zamiast barszczu i klusek z makiem jest herbata, odrobina cukru i czarny razowiec. Lecz mimo to, ci niesłusznie ukarani próbują stworzyć sobie namiastkę domu, bo wychowanie w duchu wartości patriotycznych sprawiło, iż dom mają w sercu…Jedna z obecnych pań zauważyła: - Rodzina tworzy osobowość człowieka.

Podczas tego spotkania temat nie został wyczerpany. Z pewnością w niedalekiej przyszłości Leszek Szumigaj znów opowie o kolejnych dziełach malarstwa, których interpretacji podjął się Bard Solidarności Jacek Kaczmarski.

sl

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Top